Menu
V

intage, czyli staromodny, staroświecki, retro. Jeśli decydujesz się na taki ślub oznacza to, że uciekasz od klasyki i decydujesz się na kostium. Podobnie będzie w przypadku stylu rustykalnego, który również należy do tych bardziej awangardowych. W Twoim stroju pojawi się element gry z konwencją. I bardzo dobrze. W Macaroni Tomato uwielbiamy takie gry.

Jak osiągnąć efekt retro/rustykalny wybierając garnitur ślubny?

Pamiętaj, że ślub tego typu będzie najczęściej dużo mniej formalny (elegancki) niż styl glamour czy classic. Dlaczego? Aby osiągnąć efekt zarówno vintage jak i rustykalny, należy wyjść poza ścisły krąg formalnej elegancji, ciemnych kolorów i prostych form ubrania. Sięgamy głębiej do historii ubioru i tam czerpiemy elementy stylu. Oto kilka z nich:

Tkanina – możesz zdecydować się na bardziej wyraziste propozycje, na przykład zgrzebną wełnę, taką jak flanela czy tweed.

Wzory – wbrew pozorom używanie i łączenie wzorów, jest bardzo vintage. Mężczyźni w dawnych czasach mieli dużo większą wiedzę dotyczącą mody i potrafili ze sobą łączyć nieoczywiste elementy. Musisz wspiąć się na ich poziom stylu, aby uzyskać odpowiedni efekt. Jednocześnie obniżasz poziom formalności, unikasz sztampy. Pomyśl o garniturze w kratkę i koszuli w drobny prążek z kontrastującym białym kołnierzykiem. To właśnie elementy stylu o jakie nam chodzi.

Kolory – skoro powiedzieliśmy A, powiedzmy też B. W stylu rustykalnym mieszczą się nieoczywiste kolory, które w stylu classic czy glamour nie mają zastosowania. Butelkowa zieleń, różne odcienie brązu i beżu, bordo oraz wyjątkowo modna jasna szarość. Wszystko jest dozwolone, o ile ze sobą gra i jest harmonijne.

Detale – w nich jest pies pogrzebany. To najbardziej dyskretny sposób zaznaczenia mniej formalnego stylu, idealne rozwiązanie dla ślubu vintage i rustykalnego. Na przykład koszula z kołnierzykiem klubowym (czyli z zaokrąglonymi rogami) albo tab (czyli spinana pod krawatem) lub pin collar (ze szpilką spinającą wyłogi kołnierza), muszki, spinki do mankietów, zegarki na łańcuszku w kieszonce kamizelki. Rozumiesz chyba o czym mowa. Poczuj się jak Dickensowski dandys.

Garnitury ślubne vintage - cienka granica

Ale uwaga, śluby tego typu bywają trudne, bo cienka jest granica między stylem a przesadą, między dobrze wystylizowanym ubraniem, a przebraniem. Nie bój się jednak. Zabawa konwencją i stylem to fantastyczna przygoda, a z doświadczenia wiemy, że Panowie Młodzi którzy decydują się na ten kierunek należą do najbardziej usatysfakcjonowanych. Osiągamy razem z nimi efekt ciekawego, nieoczywistego, niecodziennego ubrania, które idealnie komponuje się z okazją i jej oprawą.